Archiwa i archiwiści w literaturze i filmie

Zaczęty przez Jarek, Wrzesień 22, 2010,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

sirsilis

Cytat: Marek Gieroń w Luty 21, 2016,
(...)
"Do archiwum. To jest w piwnicy. Koło kotłowni."
(...)
Kotłownia klub studencki w Toruniu dla archiwistów i historyków... przynajmniej kiedyś...

Tomciaz

W grze mmorpg "Path of Exile", eksplorując lokację Library w III akcie wycinamy w pień hordy "Undead Archivists"  :D

Robert2000

Niektórym archiwistom faktycznie blisko do zombiaków.

Kosmiczna Pudelka


Jarek

W powieści "Golem" Gustava Meyrinka jedną z głównych postaci jest archiwista Szemajah Hillel.
Jarek Orszulak

Marcin Kapała


luke

Opis archiwum w budynku administracji cmentarza w powieści Czerwony kapitan słowackiego pisarza Dominika Dana.
Kilka wyjątków z audiobooka.

CytatZnalazł się w archiwum. Całe pomieszczenie wypełnione było aż po strop regałami. Żółte tomy sterczące w nierównych szeregach. Przechodził pomiędzy nimi i podświadomie szukał światła z okna.
Przepraszam! Kobieta siedząca tyłem drgnęła i odwróciła się gwałtowanie.
Stół oparty o parapet był zastawiony małymi doniczkami z kaktusami i sukulentami.
Pani Marika?
Tutaj wstęp wzbroniony!
Nie ma tabliczki na drzwiach.
I tak ... i tak bym tu wszedł - jestem policjantem.
...
CytatMilczała i piorunowała go wzrokiem. Prawą rękę przerzuciła przez oparcie drewnianego krzesła z ubiegłego wieku.
Całe wnętrze archiwum zrobiło na Krauzie wrażenie, że czas naprawdę można zatrzymać i stworzyć scenografię muzealnego miejsca pracy, ignorującego świat za drzwiami i oknami.
Starsza pani wpasowała się tutaj jak sprężyna w mechanizm zegarowy. I sukienkę miała taką ... szarą z białym kołnierzykiem. Jej włosy połyskiwały platynową bielą z niebieskawym odcieniem.
Mogła by to też być peruka. I ta by się tutaj komponowała.
...
CytatPani wygląda że się Pani w tym wszystkim orientuje i że jest Pani tutaj od dość dawna, więc miałem nadzieję ...
Ja nic nie wiem warknęła.
...
CytatNo, Krauze rozglądał się niepewnie. Pali Pani tutaj? Wyjął z kieszeni pomiętoszoną paczkę papierosów.
Tu?!
Niechże się Pan rozejrzy - sam papier.
Aha. Nie widział co powiedzieć i jak się zachować.
I tak stali.
...
CytatA więc nie potrafię sobie poradzić.
Ale to chyba Pana problem, nie?
...
CytatA jakieś pisemne podkładki do pogrzebu i śmierci?
Kiedy stwierdziłam, że leży tu u nas, przekopałam się przez całe archiwum. Dwa razy. Ani świstka o tym jak umarł i skąd się u nas wziął. Ani śladu zaświadczenia lekarskiego, ani słówka o przyczynie zgonu, dacie śmierci,  albo pogrzebu - nic. Oprócz suchego wpisu w księdze grobów  zrobionego ołówkiem. W ogóle nic.
...
CytatZwyczajni niemieccy emeryci wyjeżdżają do Chorwacji, amerykańscy na Florydę a nasz człowiek  - do archiwum ...
...

Marcin Kapała

Była już mowa o "Millenium" Stiega Larssona. W holywoodzkiej ekranizacji powieści - "Dziewczyna z tatuażem" możemy zobaczyć archiwum korporacji Vangerów.

http://film.interia.pl/galerie/zdjecie,iId,1816488,iAId,159860

Jarek

Trochę na marginesie wątku, ale co mi tam - wywiad z panem Janem Chojnackim, jednym z moich ulubieńszych dziennikarzy radiowych (podkreślenie moje):
CytatSpore wrażenie podczas lektury książki robi liczba różnych pamiątek i dokumentów, których zdjęcia pan zamieścił, włącznie z protokołem z przemytu 190 butelek wódki przez brytyjską granicę. Przekraczał ją pan z Zespołem Pieśni i Tańca Mazowsze. Skończyło się na przesłuchaniu i strachu.

Mam naturę archiwisty, który zbiera wszystko i niczego nie wyrzuca. To jest, przyznaję, strasznie męczące dla mojej rodziny. Jeśli czuję z czymś więź sentymentalną, trudno mi się tego pozbyć.
Jarek Orszulak

Marcin Kapała

Houston, mamy problem! - film dokumentalny o jugosłowiańskim programie kosmicznym z przełomu lat 50/60, który USA odkupiły od Tito za 3 miliardy dolarów. W pierwszych minutach filmu widzimy archiwum Kongresu Stanów Zjednoczonych.

Ela Czajka

W Drodze Królów Brandona Sandersona, pierwszym tomie cyklu o znaczącym tytule "Archiwum Burzowego Światła", znajduje się opis archiwum-biblioteki, z której można korzystać po uiszczeniu bardzo wysokiej opłaty. Dochód pozwala np. na prowadzenie szpitali w królestwie :)

Fragment:


"Za   drzwiami znajdowała się zapierająca dech w   piersiach ogromna sala. Ściany   z gładkiego kamienia sięgały wysoko. W   ścianach   znajdowały się liczne niewielkie    balkony, przypominające   nieco prywatne loże w teatrze.   Wiele z nich wypełniał   miękki blask.   Panowała cisza, przerywana   jedynie słabymi szeptami i odgłosem przewracanych kartek. Shallan uniosła   bezpieczną dłoń do piersi,   czuła się przytłoczona   przez wspaniałą   salę. (...)
? Muszę   zobaczyć zgodę na wasze wejście, jasności.
? A   ile   ona   kosztuje?   ?   spytała   Shallan   z   wahaniem.
? Tysiąc   szafirowych   broamów. ?   Aż   tyle?
? Utrzymanie   licznych   królewskich   szpitali   dużo kosztuje ? odpowiedział przepraszającym   tonem   mężczyzna.   ?   Kharbranth   ma   do   sprzedania   jedynie   ryby, dzwonki i informacje.   Te   dwie pierwsze rzeczy   nie   są   niczym   wyjątkowym.   Ale   ta trzecia?   cóż,   w   Palanaeum   znajduje   się   największa   kolekcja   ksiąg i zwojów na   całym Rosharze.   Więcej   nawet   niż   w   Świętej   Enklawie    w Valath.   Podczas   ostatniego   spisu naliczono   w   naszym   archiwum   ponad   siedemset   tysięcy   różnych   tekstów.
Jej   ojciec   miał dokładnie osiemdziesiąt siedem książek.   Shallan   każdą   z   nich przeczytała   po   kilka razy. Jak   wiele   informacji   mogło   się   znajdować   w   siedmiuset tysiącach   ksiąg?   Ciężar   takiej   wiedzy   ją   przytłaczał.   Poczuła,   że   marzy,   by   przejrzeć ukryte   półki.   Mogłaby poświęcić całe miesiące na    czytanie   ich   tytułów.

Paweł z ...

Właśnie wróciłem z najstarszą latoroślą z "Łotra 1", który powinien mieć podtytuł - jak włamywać się do archiwum.
W sumie obraz archiwum pozytywny.
Największy szacun mam do imperialnych archiwistów, jak oni przekonali Wielkiego Imperatora, że dyski z danymi muszą "ręcznie" wyjmować archiwiści? No i lokalizacja archiwum - tropikalny raj, czyste białe plaże, palmy, lazurowa woda... ochrona dba by nie było zbyt wielu klientów ;)
Myślę też, ze zbyt przejmujemy się metadanymi. Tytuły plików są w tym archiwum jedno, no góra dwu wyrazowe i co da się odszukać, no da!
Same dyski to jak dobrze widziałem też nie jakiś szczyt techniki: duże toto, nieporęczne i jak dzisiaj jakieś metalowe kręcące się talerze w ich środku.
Budownictwo archiwalne też się nie rozwinęło, we Włoszech na wycieczce widziałem ten typ archiwum, skala tylko trochę inna była :)

Rafał Rufus Magryś

W cyklu Iana Douglasa - Star Carrier - ciekawe podejście do archiwów i informacji:
- najbardziej rozwinięta cywilizacja z którą walczy ludzkość - w archiwach gromadzi cyfrowe osobowości (czyli zamiast spuścizny kopię jej wytwórcy)
- jedna z ras "żyje" jedynie z wymiany informacji - nie zajmuje się niczym innym - czyli uprawia zawód którego popularność obecnie rośnie czyli "infobroker" :)...

pozdrawiam,
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

luke

W książce "Beksińscy. Portret podwójny" Magdaleny Grzebałkowskiej przywołana została postać Marii Turlejskiej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Turlejska
korespondującej ze Zdzisławem Beksińskim. Książkę prof. Turlejskiej ?Zapis pierwszej dekady? z 1972 wycofano z księgarń i cały nakład przeznaczono na przemiał. Pozbawioną ją także katedry w Wojskowej Akademii Politycznej i wyrzucono z pracy. Znalazła zatrudnienie w archiwum.
Po 1976 publikowała w tzw. drugim obiegu m.in. pod pseudonimem Łukasz Socha.
Cytowana przez Grzebałkowską reporterka Małgorzata Szajnert wspomina:
"Socha jest doświadczony w archiwalnej robocie. Cierpliwy, lecz pełen energii ..."

luke

W swojej książce To wolny kraj w opowiadaniu Kolekcjoner Markowi Nowakowskiemu, skądinąd znakomitemu pisarzowi, tak się kojarzy archiwista:

CytatNie wygląda na człowieka zamożnego; staromodny garnitur nosi ślady wieloletniego używania, buty choć starannie wyczyszczone, też mocno sfatygowane. Rzuca się w oczy ziemista bladość jego twarzy, co może wskazywać, że dużo czasu przebywa w ciemnych pomieszczeniach, gdzie nawet za dnia należy korzystać ze sztucznego światła. Budzi we mnie uparte skojarzenie z zawodem archiwisty wśród starych pożółkłych papierów, teczek, akt, skoroszytów stosami zalegającymi półki. W takim labiryncie wypełnionym charakterystycznym zapachem butwienia, kurzu, stęchłości porusza się jak w swoim żywiole, wie nieomylnie, czego i gdzie należy szukać.