"Amerykański splendor"
Paul Giamatti jako Harvey Pekar, który pracował jako file clerck, czyli [podobno] archiwista w Administarcji Szpitala dla Weteranów w Cleveland.
Pekar, którego zresztą rodzina pochodziła z Białegostoku
, narysował swoje życie, w tym życie jako file clerck, w autobiograficznym komiksie pt. Amerykański splendor, do którego film się odwołuje.
W każdym razie, co mi się podobało zwłaszcza, to wyimek z recenzji K.Kłopotowskiego dawno temu w "Filmie" , a który brzmiał "Splendoru tam tyle, co powietrza w archiwum"
W sumie nie ma tego złego - Pekar został znanym komiksiarzem.
"Wolant" [Shuttelcock]
Lambert Wilson jako John Prentis, który pracował w archiwum Scotland Yardu [w innej wersji w biurze ewidencji] oryginalna wersja "records office", który to znalazł tamże dokumenty o swym ojcu kłócące się z jego wizerunkiem bohaterskiego tajnego agenta działającego we Francji w czasie II wojny pod pseudonimem "Wolant".