Internetowe Forum Archiwalne > Udostępnianie
Fotografowanie w archiwach. W muzeach już wolno:)
Hanna Staszewska:
Zobaczcie tę wiadomość: http://wyborcza.pl/1,75475,8100177,Sad_zdecydowal__w_muzeum_mozna_robic_zdjecia.html
Ciekawe, kiedy przyjdzie czas na archiwa...
Mam nadzieję, że niedługo :)
Robert:
Również mam taką nadzieję. Pozostaje jednak cała masa problemów do omówienia i wreszcie wypracowanie jasnych, precyzyjnych zasad dotyczących reprodukcji i udostępniania materiałów archiwalnych, tj.: warunki dalszego wykorzystania i rozpowszechniania wykonanych zdjęć (respektowane przede wszystkim przez samego użytkownika). Znów przywołać należy kwestie ochrony dóbr osobistych oraz prawa autorskiego i praw pokrewnych. Jakkolwiek ta druga zdaje się być jasna - w zasadzie nie dotyczy archiwaliów urzędowych, pozostaje przede wszystkim problem ochrony dóbr osobistych.
Oczywiście przy znacznym zróżnicowaniu materiałów archiwalnych nie da się wypracować jednej konkretnej zasady. Inaczej będzie to wyglądało w przypadku np. akt staropolskich, inaczej archiwaliów XIX-XX/XXI wiecznych (urzędowych), jeszcze inaczej w przypadku akr proweniencji prywatnej, itd.
W tym roku mieliśmy przypadek zażalenia złożonego przez jednego z użytkowników. Ktoś wykorzystał bez jego wiedzy akt metrykalny (krewnych) w jakiejś publikacji.
Trzeba zatem poważnie się zastanowić nad tym, co zrobić aby uniknąć podobnych sytuacji. Nie ulega wątpliwości konieczność edukacji i uświadomienia wagi problemu, a przez to wywołanie poczucia odpowiedzialności. Może zbyt idealizuję, ale niewątpliwie - wg mojej opinii - jest to problem z którym wreszcie trzeba się zmierzyć w praktyce, bo wiele już powiedziano i napisano.
Druga sprawa - ceny... nie tylko samej usługi, ale też i pośrednie - nakłady na konserwację materiałów archiwalnych (uszkodzenia mechaniczne akt często traktowanych z użyciem kserokopiarek).
Maciej Zdunek:
Myślę, że sprawa dotrze niedługo również do archiwów. I chyba dobrze - w wielu krajach w archiwach nie ma ograniczeń dla użytkowników robiących zdjęcia cyfrowe własnym aparatem. Ale na
--- Cytuj ---wypracowanie jasnych, precyzyjnych zasad dotyczących reprodukcji i udostępniania materiałów archiwalnych
--- Koniec cytatu ---
bym chyba nie liczył ;D
--- Cytat: Robert w Lipiec 06, 2010, ---W tym roku mieliśmy przypadek zażalenia złożonego przez jednego z użytkowników. Ktoś wykorzystał bez jego wiedzy akt metrykalny (krewnych) w jakiejś publikacji.
--- Koniec cytatu ---
Nie rozumiem - aby wykorzystać w publikacji np. akt urodzenia Jana Kowalskiego w 1880 r. z ksiąg USC muszę mieć zgodę potomków? ???
--- Cytat: Robert w Lipiec 06, 2010, ---Druga sprawa - ceny... nie tylko samej usługi, ale też i pośrednie - nakłady na konserwację materiałów archiwalnych (uszkodzenia mechaniczne akt często traktowanych z użyciem kserokopiarek).
--- Koniec cytatu ---
Też nie bardzo rozumiem - czyli opowiadasz się za utrzymaniem jakieś formy opłaty? I jaki jest związek między aktami zniszczonymi przez kserowanie z robieniem zdjęć cyfrowych swoim aparatem?
Robert:
Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Odnoszę się do aktualnych cenników, gdzie cena za fotografię jest raczej zaporowa. Z tym też warto zrobić porządek.
--- Cytuj ---I jaki jest związek między aktami zniszczonymi przez kserowanie z robieniem zdjęć cyfrowych swoim aparatem?
--- Koniec cytatu ---
Pomijam kwestie lampy/światła. Kserując łatwiej niestety o uszkodzenia mechaniczne, szczególnie w przypadku ksiąg.
Sylwester:
Jak wygląda sytuacja w innych archiwach w tym roku, kiedy środki uzyskane z reprografii wędrują do budżetu państwa i nie mogą być na miejscu zużytkowane?. U nas nastąpiła zmiana...wg mnie na lepsze
:)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej