Internetowe Forum Archiwalne > Silva rerum...
Księgi kondolencyjne: czy pownny trafić do archiwów?
Hanna Staszewska:
Zobaczcie sami:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7830460,Ksiegi_kondolencyjne_trafia_do_muzeum.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/389888,ksiegi-kondolencyjne-trafia-do-muzeow,id,t.html
Maciej Zdunek:
To jest świadectwo tego, że tak naprawdę prawie nikt nie wie co to jest archiwum i do czego służy. I że społeczeństwu też chyba nie jesteśmy do niczego potrzebni. Księga kondolencyjna? Do muzeum, a jakże. A jak nie do muzeum, to pewnie by oddali do jakieś biblioteki. A archiwum? "aaa, to ten IPN?" (to cytat, pewnie nie jeden z nas, archiwistów to usłyszał, jak powiedział gdzie pracuje).
:(
Jarek:
To, że archiwum państwowego się w tym kontekście nawet nie wymienia to jedno, drugie to własna ocena włodarzy miasta czym jest ich własne archiwum zakładowe:
--- Cytuj ---Rzeczniczka ustala, że księgi kondolencyjne po katastrofie smoleńskiej - podobnie jak i poprzednie - trafiły do archiwum magistratu. A więc do miejsca, które nie jest dostępne dla wszystkich. Nie ma też gwarancji, że za lat dziesięć czy dwadzieścia ktoś nieopatrznie ich nie zniszczy albo po prostu wyrzuci. Ale nasze pytania o miejsce przechowywania ksiąg dają urzędnikom do myślenia. Zapada decyzja o przeniesieniu ich w takie miejsce, aby mogły być zachowane dla następnych pokoleń i by każdy mógł je przejrzeć.
--- Koniec cytatu ---
Archiwum takie nie daje żadnej gwarancji zachowania dokumentacji ;D bo jak wszystkim (rzecznikom?) wiadomo archiwum służy do przechowywania jedynie niepotrzebnych dokumentów ...
Jest jednak komentarz do tej sytuacji:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,68,110765258,110765258,Ksiegi_kondolencyjne_trafia_do_muzeum.html
luke:
Witajcie,
rzeczywiście niewiarygodne
--- Cytuj ---Rzeczniczka ustala, że księgi kondolencyjne po katastrofie smoleńskiej - podobnie jak i poprzednie - trafiły do archiwum magistratu. A więc do miejsca, które nie jest dostępne dla wszystkich. Nie ma też gwarancji, że za lat dziesięć czy dwadzieścia ktoś nieopatrznie ich nie zniszczy albo po prostu wyrzuci. Ale nasze pytania o miejsce przechowywania ksiąg dają urzędnikom do myślenia. Zapada decyzja o przeniesieniu ich w takie miejsce, aby mogły być zachowane dla następnych pokoleń i by każdy mógł je przejrzeć.
--- Koniec cytatu ---
ale przynajmniej w jednym przypadku księgi znajdą się we właściwym miejscu.
Kancelaria Prezydenta RP wyłożone w Pałacu księgi (37 ksiąg) przekaże do Archiwum Prezydenta RP.
Stary fartuch:
Księgi, moim skromnym zdaniem tak w ogóle z całej Polski , powinny być wszystkie odesłane do archiwum Kancelarii Prezydenta RP. Wtedy byłoby w jednym miejscu i byłoby widać skalę tego zdarzenia. Zapewne jednak jest to nierealne.
Pewno że najprościej przekazać je do archiwów zakładowych instytucji które inicjowały ich powstawanie. Choć nikt nie przewidział takiej klasy w Rozporządzeniu to powinny być klasyfikowane pod 069 - Imprezy, pokazy, odczyty inne imprezy - oczywiście kategoria A.
Jeżeli muzea są instytucjami samorządu to chyba nie ma nic zdrożnego, że samorząd odda księgi do muzeum, które zapewne jest też pod nadzorem archiwum państwowego. Znając nasze realia powyższe scenariusze będą realizowane bez żadnej specjalnej koordynacji. Wszytko co piszą tu Koledzy o tym, że nikt nie wie co to archiwum itp. to też prawda - ale nie zapominajmy, że pielęgniarki też są sfrustrowane i drogowcy itd...
Skala żałoby była tak wielka że ilość dokumentacji kondolencyjnej jest ogromna. Pozostają jeszcze internetowe księgi kondolencyjne. Pamiętam , że po śmierci JPII Onet wydrukował księgę kondolencyjną i przekazał w takiej - papierowej - kopii do Watykanu. Było tego kilkadziesiąt opasłych tomów i pewnie drukowanych maczkiem. No ale skoro mamy NAC to i NAC się tym zajmie nie tylko od strony archiwizowania prywatnych fotografii o czym tu była mowa w innym wątku. Może jakaś umowa o współpracy z największymi portalami informacyjnymi byłaby potrzebna ?
PS Podziękowania dla Pani Hanny - zawsze coś wymyśli żeby Stary Fartuch mógł powydziwiać na Forum w przerwie między pakowaniem worków z maksą :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej