Ankieta

Czy jesteś za likwidacją metryczek?

Tak, bez wyjątku
7 (50%)
Tak, ale z wyjątkiem akt powstałych do 1800 r. lub innych szczególnie cennych
1 (7.1%)
Decyzję w tej sprawie powinien podejmować dyrektor AP
1 (7.1%)
Nie
5 (35.7%)

Głosów w sumie: 13

Autor Wątek: metryczki  (Przeczytany 32137 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Robert

  • Moderator
  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: metryczki
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 08, 2010, »
Wystarczą kosmetyczne poprawki w kilku punktach Zarządzenia i nowela gotowa.  :) 

Offline Bogusława Deryło

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 159
Odp: metryczki
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 08, 2010, »
Czy planuje się stworzyć listę "znanych profesorów" wraz z wzorami podpisu ? 
Za "znanych" profesorów uznaję tych, których nazwisko jest mi znane.  ;D Oczywiście koledzy mogą sobie "uznać" jakiś innych.
Moja propozycja wynikała z tego, że w AP Koszalin znanych historyków bywało niewielu i warto by sobie ślad po nich zostawić.
Jak napisałam w pierwszym poście, jestem za całkowitą likwidacją metryczek, ale nie spodziewałam się takiego poparcia i nadal nie wierzę, by całkowita likwidacja była możliwa. Dlatego proponuję też pewne wyjątki od zasady (czyli likwidacji metryczek) dla "tradycjonalistów" lub tych, którzy widzą dla istnienia metryczek jakieś praktyczne uzasadnienie. 
Ewentualne wyjątki każde AP mogłoby sobie samo określić.

Wystarczą kosmetyczne poprawki w kilku punktach Zarządzenia i nowela gotowa.  :) 
Mogę się założyć (o moją nagrodę roczną na przykład :D), że tak łatwo to nie przejdzie.

 

Offline luke

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 433
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: metryczki
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 08, 2010, »
Cytuj
Mogę się założyć (o moją nagrodę roczną na przykład Chichot), że tak łatwo to nie przejdzie.
I racja, bo jak nas uczy doświadczenie i wcześniejsze głosy, ktoś musi wziąć odpowiedzialność za IFARowe dywagacje... ;)
Cytuj
Poza tym obie opisane przeze mnie inicjatywy powinny oprócz forów prywatnych omawiane być przede wszystkim w gremiach do tego powołanych i działających w sieci archiwów państwowych, bo kto tak naprawdę za wszystko weźmie odpowiedzialność?! To są zbyt ważne sprawy by omawiać je wyłącznie na zjazdach IFAR? Poza tym w pewnym momencie muszą nabrać kształtu formalno-prawnego, bo przecież działamy w sferze finansów publicznych i w administracji publicznej...

http://www.ifar.nac.gov.pl/index.php?topic=955.45

Boję się również, że Ci zacni profesorowie nie stanowią "przekroju" użytkowników naszych archiwów, więc mogą być problemy z uzasadnieniem takiego wyboru.


Offline Robert

  • Moderator
  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: metryczki
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 08, 2010, »
Wykorzystać okazję na komisjach metodycznych. W protokołach zawsze będzie,a to już pierwszy krok. Trochę optymizmu!  ;)

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1504
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: metryczki
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 09, 2010, »
Witajcie,

IFAR brany jest często pod uwagę - sam byłem na CKM na którym cytowano nasze wypowiedzi.
Ja jednak procedowałbym inaczej - zwracałem już Wasze oczy w kierunku Koszalina - myślę, że jeśli Bogusia porozmawia - przekaże pomysł do swojej p. dyrektor jesteśmy w stanie przynajmniej postawić problem w ramach CKM. A potem możemy pomóc opracować propozycję przepisów.


Pozdrawiam,


P.S. Co do KM - zazwyczaj mają one dużo pomysłów - jakoś nie znam przypadków ich realizacji w skali ogólnopolskiej ;)... ale zakładam, że nie znam wszystkich przypadków :)...
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Bogusława Deryło

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 159
Odp: metryczki
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 19, 2010, »
No i mamy sposób na rozwiązanie wszystkich archiwalnych problemów: wystarczy napisać do p. dyrektor AP w Koszalinie .... tylko co w sytuacji, gdy p. dyrektor będzie miała inne zdanie na rozwiązanie problemu niż wnioskodawca? :D

Zamieściłam ankietę i proszę wszystkich, a szczególnie pracowników obsługujących pracownie, o głosowanie. 

A przy okazji... co myślicie o książce wizyt w pracowni. Moim zdaniem też nie ma ona żadnego praktycznego zastosowania, za to wzbudza w użytkownikach niechęć i przyczynia się do opinii, że w archiwach panuje straszna biurokracja. Po za tym użytkownicy wpisują do nich najróżniejsze niepotrzebne rzeczy: swój adres, imiona przodka, którego danych szukają, temat magisterki itp.     

Aleksander Korolewicz

  • Gość
Odp: metryczki
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 19, 2010, »
Mała uwaga odnośnie zeszytu wizyt - korzystający się do niego nie wpisują, zeszyt wypełnia dyżurny. Takie od kilku lat są ogólnoarchiwalnezasady. Nie wymagamy od korzystających ani autografu, ani wpisywania innych danych.

Aleksander Korolewicz

  • Gość
Odp: metryczki
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 19, 2010, »
By nie być gołosłownym:

Zarządzenie nr 4 NDAP z 18 maja 2000 r.
paragraf 10
4. Każdorazowe udostępnienie materiałów archiwalnych lub ich reprodukcji w pracowni naukowej rejestrowane jest przez dyżurującego pracownika w księdze wizyt, poprzez wpisanie imienia i nazwiska użytkownika, daty wizyty, nazw udostępnionych zespołów (zbiorów) archiwalnych oraz sygnatur udostępnionych jednostek archiwalnych ? albo numerów mikrofilmów (wzór według załącznika nr 5).

Zresztą o ile pamiętam ,zarzuty pokontrolnym w przypadku niektórych archiwów było to, że księga wizyt była wypełniana przez korzystających.

Offline Bogusława Deryło

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 159
Odp: metryczki
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 19, 2010, »
Wiem, co na temat książki wizyt mówi zarządzenie, ale ja z kolei na ten temat nie mam nic do powiedzenia .... ;)

Fakt, że archiwom zwracano uwagę, że do książki wpisują się użytkownicy, świadczy o tym, że nie tylko u nas tak jest. Może jeszcze ktoś się przyzna ....

Niezależnie od tego, czy wpisuje użytkownik, czy archiwista, książka wizyt jest niepotrzebna, do ewidencji udostępniania wystarczy książka archiwaliów sprowadzanych do pracowni, przecież wpisuje się do niej to samo.
Czy w jakimś archiwum zdarza sie sytuacja, że sprowadza się do pracowni akta, z których nikt nie korzysta?

Osoby korzystające z biblioteki lub przychodzące tylko po informację może archiwista faktycznie sam sobie notować w dowolnej formie. W sprawozdaniu przecież takich wizyt się nie uwzględnia.
Moim zdaniem z resztą powinno się ich uwzględniać, ale to już osobny temat.   
   

Offline Robert

  • Moderator
  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: metryczki
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 19, 2010, »
W takim razie problem znów niejako sam się rozwiązuje. Czy nie lepiej do powszechnego użytku wprowadzić bazę SUMA? Pozostaną w zasadzie jedynie rewersy i zgłoszenia użytkownika zasobu archiwalnego.

U nas do kzeszytu wizyt użytkownicy wpisują się sami. Ja przepisuję to do bazy SUMA  ::) póki co dlatego, ze ułatwia to zdecydowanie przygotowanie sprawozdania rocznego.

Niemniej uwiera mnie brak dostępu do tabel w wersji 3.1, ale to inny temat.

Offline fjgrabowski

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 75
  • genealog
Odp: metryczki
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 23, 2010, »
Mała uwaga odnośnie zeszytu wizyt - korzystający się do niego nie wpisują, zeszyt wypełnia dyżurny. Takie od kilku lat są ogólnoarchiwalnezasady. Nie wymagamy od korzystających ani autografu, ani wpisywania innych danych.

Nie wszedzie!
A znam miejsce, gdzie trzeba kazda jednostke samodzielnie wpisac.

A metryczki zostawic!
Dzieki temu wiem, ze przez ostatnich 70 lat nikt do niektorych rzeczy nie zagladal :)

Offline Bogusława Deryło

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 159
Odp: metryczki
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 22, 2010, »
Przez 2 miesiące zagłosowało 8 osób, a archiwów mamy 30 i dwa razy tyle oddziałów - trudno na tej podstawie cokolwiek o "popularności" metryczek powiedzieć.
Mam nadzieję, że to tylko efekt zapracowania i powysyłałam do AP "zachętę" do wzięcia udziału w dyskucji i głosowania - może choć trochę watek się rozrusza.
 

Aleksander Korolewicz

  • Gość
Odp: metryczki
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 22, 2010, »

Nie wszedzie!
A znam miejsce, gdzie trzeba kazda jednostke samodzielnie wpisac.

W takim razie może Pan zwrócić dyżurnemu uwagę na cytowane przeze mnie powyżej Zarządzenie NDAP.  ;D

A metryczki zostawic!
Dzieki temu wiem, ze przez ostatnich 70 lat nikt do niektorych rzeczy nie zagladal :)

Fajne. I niejednokrotnie prawdziwe. Tyle że trudno mieć absolutną pewność, czy nikt z jednostki nie korzystał, czy też może nie chciało się korzystającemu wpisać, a dyżurnemu przypilnować.

Offline Roman Kusyk

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 89
Odp: metryczki
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 22, 2010, »
Może po raz kolejny wyjdę na tradycjonalistę ;D , ale jestem za utrzymaniem metryczek. Dlaczego?
1. Umożliwiają udowodnienie, że ktoś z danej jednostki korzystał, w formie pisemnej i poświadczonej podpisem. Nie ma innego wiążącego dowodu, który by to umożliwiał po jakimś czasie od udostępnienia (rewersy wszak mają kategorię Bc, a wpis do SUMY ma tylko walor wyłącznie informacyjny i nie jest żadnym dowodem, bo nie jest potwierdzony przez użytkownika).
2. Choć to mniej ważne - Mają pewien walor praktyczny, w magazynie stanowią najłatwiejszą formę sprawdzenia, czy i kiedy dana jednostka była ostatnio udostępniana, bez konieczności sięgania do SUMY. I jest to całkiem częste.
Zastanawiałbym się jedynie nad celowością wpisywania w metryczkach celu udostępnienia, tym bardziej że zazwyczaj jest wpisywany "po łebkach". Według mnie wystarczyłaby data udostępnienia i podpis użytkownika.

Offline oladom

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 1
Odp: metryczki
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 05, 2010, »
Witam
Pomimo tego, że podpisywanie metryczek i częste uzupełnianie ich (zdarzają się badacze niereformowalni, którzy nie uzupełniają wszystkich metryczek) zabiera dużo czasu, który można spożytkować w inny sposób, uważam że metryczki powinny zostać.

Często się zdarza, że badacz korzysta kilka razy z jednej jednostki. Na podstawie samej sumy nie można sprawdzić w jakich dniach badacz z niej korzystał, w przeciwieństwie do metryczek.
Ponadto metryczki pomagają w uzupełnieniu księgi wizyt w pracowni, którą pracownicy zresztą uzupełniają sami.

Swoją drogą uważam, że pierwszą rzeczą, która miałaby zostać zlikwidowana w pracowni to kolumna w księdze wizyt z informacją z jakich jednostek badacz korzystał w danym dniu ? koszmarna podwójna robota, ponieważ można to ustalić na podstawie metryczek.

A właśnie mam pytanie odnośnie księgi wizyt. Do księgi wizyt są wpisywane u was tylko te jednostki z których badacz skorzystał czy również te jednostki, które zostały przez badacza zamówione ale nie przeglądnięte? (podobna sytuacja jest w czytelni biblioteki kiedy należy wpisać się do księgi wizyt: wpisuję wszystkie książki przyniesione przez bibliotekarkę pomimo tego, że przeglądnęłam tylko część, czy wpisywać tylko te które zostały przeglądnięte?).

pozdrawiam