Zastanawiam się, czy to 'coś', co opisujemy w bazie IZA i ZoSIA jako 'obiekt', faktycznie tak powinno się nazywać i w ogóle jak z nim postępować...
Przypominam, że w tłumaczeniu ISAD jest to:
"Dokument: najmniejszy, logicznie niepodzielny, opisywany obiekt, np. list, memorandum,raport, fotografia, nagranie dźwiękowe (ang. item, franc. piece)" [s. 14 w: ISAD. Międzynarodowy standard opisu archiwalnego. Część ogólna, wersja 2, 2005].
Termin 'dokument' nie przyjął się, może więc należałoby oficjalnie usankcjonować 'obiekt'??
I pomyśleć o ustaleniu jakiejś metodyki postępowania, przede wszystkim należałoby określić, kiedy i jak ten poziom opisu należy wykorzystać dla lepszego rozeznania zawartości zasobu. Wydaje się, iż, obecna praktyka, polegająca na dosyć przypadkowym opisywaniu obiektów, przynosi więcej szkody niż pożytku i może wprowadzać użytkowników w błąd.
Zapraszam do dyskusji
HS