Zapewne stoję jednak na straconej pozycji i patrząc w perspektywie 500 czy 1000 lat przesygnowanie jest nieuniknione. I nieuniknione także zaakceptowanie faktu, że cytowanie w literaturze do tej pory sygnatur alfanumerycznych nie jest z konieczności argumentem za ich utrzymaniem
Przesygnowanie jednak z całą pewnością potrwa u nas długo i będzie wymagało zaangażowania wielu osób
Mam też doświadczenie w bibliotece w której było kilkaset tysięcy druków zwartych i kilkanaście tysięcy czasopism. Tam to dopiero były (są!) sygnatury! Np. S-1268[34:650]. Super nie?
I po co to piszę? Otóż niekomu nie przyszło do głowy żeby zmieniać raz nadaną sygnaturę. Po prostu nie było na to czasu.
Zresztą problem sygnatury alfanumerycznej nie ma większego znaczenia jeśli chodzi o użytkowników. Oni nie prowadzą poszukiwań sygnatur spełniających określone kryteria, nie będą sortować bazy danych według sygnatur, tylko szukają określonych informacji w aktach, a więc nie kolumna sygnatura jest dla nich najważniejsza, ale opis zawartości. Sygnatura będzie ich interesować dopiero przy zamawianiu akt.
To tylko kilka cytatów za i przeciw sygnaturze alfanumerycznej. Fantastycznie :lol:
Tylko proszę nie zapominajcie, że z bazy IZA mogą korzystać inni użytkownicy, którzy muszą posługiwać się oznaczeniami alfanumerycznymi.
I jeszcze jedno - po co nam komputery :?:
Skoro mamy wspaniałe inwentarze kartkowe i możemy sobie wachlować nimi (kartę pierwszą do środka, kartę ósmą na koniec) a po roku od zakończonego opracowania odnajdujemy kolejną jednostkę - przyklejoną do innego zespołu - i dołączamy do właściwego zesołu.
Klops - inwentarz już jest w formie książkowej a jednostkę dołączyć trzeba na właściwe miejsce.
Pytanie - gdzie powinna się znależć?
1. tam gdzie wynika jej logiczne miejsce - ryzyko wprowadzenia sygnatury alfanumerycznej;
2. na koniec zespołu - w przypadku wydrukowanych inwentarzy tracimy układ jaki nadaliśmy zespołowi.
I chyba w tym miały nam pomóc dibelskie maszyny - bo dzięki odpowiedniej kwerendzie tworzymy właściwy układ zespołu bez względu na umiejscowienie fizyczne jednostek.
Po to używa się dla obsługi magazynu inwentarza topograficznego, a dla zapoznania się z zespołem używa się tzw. inwentarza właściwego.
Dla statystycznego użytkownika archiwum ważne jest odnalezienie informacji a nie czy ona w magazynie leży na górnej czy dolnej półce (a w sumie między innymi temu służą sygnatury)
Na koniec proponuję przesygnować kilkaset tysięcy jednostek w ramach eliminacji sygnatur alfanumerycznych.
Przy odrobinie szczęścia koniec prac można osiągnąć w granicy kilku lat.
Powodzenia