ADA to Advanced Disc for Archive

[Grzegorz Gałęzowski]

Kolejny niedoskonały nośnik do archiwizacji:

ADA to Advanced Disc for Archive ? to dysk optyczny bazujący na technologii Blu-Ray. Przeznaczony głównie dla branży medycznej wydaje się też być idealny do przechowywania zdjęć.

Dyski ADA będą dostępne w kasetce i wymagają odpowiedniego napędu do zapisania i odczytania. Dane zapisywane są w technologii zmiennofazowej przez laser niebiesko-fioletowy (405 nm), co ma minimalizować ilość błędów podczas operacji zapisu.

Ma on umożliwić zapis do 50 GB danych i ich bezpieczną archiwizację przez okrez 50 lat w pomieszczeniu o temperaturze 25 stopni Celsjusza i wilgotności 80 %.

W tej chwili dostępne są wersje o pojemności 25 GB i 50 GB.

Źródło: http://www.cdrinfo.com/Sections/News/Details.aspx?NewsId=26358

[Rafał Rufus Magryś]

Witam,

Skoro niedoskonały to po co opisywać? Nie sądzę, że trafi jakiś egzemplarz do archiwum.

Pozdrawiam,

[Grzegorz Gałęzowski]

W sumie nic nie jest doskonałe i ten nośnik także. Skoro nic nie jest doskonałe to dlaczego cokolwiek opisywać?

[Rafał Rufus Magryś]

no właśnie ...
figura retoryczna niewiele tu pomoże - lepiej opisać coś konkretnego co się może przydać...


Pozdrawiam,

[Grzegorz Gałęzowski]

Nigdy nie wiadomo co może się przydać w przyszłości. A może otrzymam wytyczne o czym mam pisać a o czym nie?
Zresztą po co marnować czas na pisanie wskazówek, proponuję napisać coś pożytecznego co się przyda wszystkim lub odpowiedzieć na ważne pytania, które pozostają tutaj bez opdpowiedzi. Nie sądzę by był sens dalej ciągnąć ten wątek.

[Rafał Rufus Magryś]

Tak, wobec tego należałoby pisać o wszystkim a to nawet jak na Twoje siły za dużo ...
i jeszcze:
1) Co do decydowania o tym kiedy wątek jest zamknięty lub nie, - decyduje admin a nie Ty.

2) Co do pisania na temat, to fajnie byłoby, żebyś faktycznie udzielał odpowiedzi na pytania a nie zaśmiecał forum newsami o wszystkim i o niczym, już i tak wystarczy nam zarzutów, że ifar nic nie wnosi do pracy archiwistów.

3) obserwuj posty np.: Jarka, Hani, Kazimierza, Wojtka, Necho, Ewy33 - można się z nich dużo nauczyć  ...


pozdrawiam,

[Jarek]

Ja bym tam jednak nie zachęcał nikogo do pisania tak jak akurat piszę ja - same przerysowania, pyskówki, skróty myślowe, językowe nieporadności i zarzewia konfliktów 
Podoba mi się podejście Grzegorza, bardzo zgrabnie wyrażone w taki oto sposób:

W sumie nic nie jest doskonałe i ten nośnik także. Skoro nic nie jest doskonałe to dlaczego cokolwiek opisywać?

Nigdy nie wiadomo co może się przydać w przyszłości.

Jeśli ze stu wiadomości przyda się tylko jedna, to warto napisać sto.

Ale myślę też jednak że warto wziąć sobie do serca uwagi admina - bo po prostu te sto wiadomości nie musi oznaczać stu wątków i lepiej byłoby je poupychać w kilka wątków tematycznych. Post factum to raczej już zadanie dla moderatora działu i ale przede wszystkim nauka na przyszłość przy zaczynaniu nowych. Pisząc na forum każdy z nas się uczy.

pozdrawiam

[Rafał Rufus Magryś]

W dzisiejszych czas najważniejsza jest informacja ale nie każda ale ta właściwa. Nie piszę, że Grzegorz nie powinien pisać wcale - piszę, że to że pracując już tyle lat w archiwach powinien bardziej wiedzieć jaka informacja może się przydać ... No bo cieszę się, że po wielu latach się aktywował (choć na IFAR nie chce jechać ...). Natomiast Jarek ma rację - w tym tygodniu scalę większość postów Grzegorza w całe wątki bo robi się coraz zamieszanie. Proszę Cię też Grzegorzu (po raz drugi) o łączenie postów większe całości.

Pozdrawiam,

[Grzegorz Gałęzowski]

Skoro w dzisiejszych czasach najważniejsza jest ta właściwa informacja, a ja mimo że już tyle lat pracuję w archiwum nie nauczyłem się wiele, to chyba nie ma sensu bym umieszczał jeszcze jakiekolwiek informacje na tym forum. Teraz widzę że pomyliłem adres i dotychczasowe informacje, które umieszczałem nie są trafione. Z tego co pamiętam to nie mówiłem że nie chcę jechać na ifar. Nie muszę się z tego tłumaczyć, ale w tym roku w tym samym czasie co zjazd było szkolenie z systemu SLES10, na którym oczywiście uczestniczyłem. Zamiast mnie chyba lepiej zaprosić Kazimierza Schmidta (będzie z tego większy pożytek).
Nie mam doświadczenia w dobieraniu właściwych informacji i nie będę zaśmiecał tego forum. Przynajmniej teraz będą się pojawiały pożyteczne informacje.

[Rafał Rufus Magryś]

Ej, ej... Grzegorzu: jak pewnie zauważyłeś na końcu zdań są emotikony które powodują, że nie należy tego co napisałem brać w 100% poważnie ... na poważnie należy potraktować natomiast prośbę o nie rozbijanie podobnych wiadomości na 100 wątków bo robi się bałagan. btw:  nie napisałem też nigdzie 'nie pisz' .

Pozdrawiam,


P.S. A i uczestnictwie rozmawialiśmy jakoś w lipcu - i przyczyną odmowy Twojej nie był wcale kurs SLES'a, (ale to już uważam, że na priva jest raczej...)...