Aktualności:

UWAGA:  - Upgrade do wersji 2.1.4 - zakończony... proszę o zgłaszanie ewentualnych błędów tutaj: http://www.ifar.pl/index.php/topic,5037.msg32648.html#msg32648

Menu główne

Prowadzenie dokumentacji - księga zgonów w szpitalu

Zaczęty przez Zbyszek50, Listopad 20, 2009,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Zbyszek50

Witam wszystkich archiwistów a w szczególności archiwistów zakładowych.
Mam pytanie do archiwistów szpitali lub ludzi zorientowanych w temacie jak poniżej.
Na podstawie, jakich przepisów szpital jest zobowiązany do prowadzenia Księgi zgonów lub Księgi zmarłych.
Pozdrawiam,
Zbyszek AZ Szpitala

Sebastian G.

Witam.
Pytanie wydawałoby się dość oczywiste... , ale jak zapewne już wiesz w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 21.12.2006 r.
(Dz.U. 2006 Nr 247 poz.1819) nie ma nic wspomniane o księdze zgonów.
Myślę sobie - przeoczenie! :o
We wcześniejszym Rozporządzeniu z 2001 r. też nic o tym nie ma.
Myślę, że obowiązek stosowania takiej księgi w szpitalach określił Minister Zdrowia w swoim Dzienniku Urzędowym dość dawno temu.
Zajrzałem do swojej szpitalnej księgi zgonów i pierwszy wpis mam w 1976 - więc wniosek z tego, że Księga Zgonów (MZ/Zg -1) mogła już obowiązywać w tym okresie.
Poszperam jeszcze w starych Dziennikach Urzędowych MZ i dam znać jak coś znajdę.

Pozdrawiam!
Sebastian G.

Zbyszek50

Witam,
no i tu mam problem. Z tego, co ustaliłem na dzień dzisiejszy to ustawa o ZOZach zobowiązuje do wprowadzenia regulaminu porządkowego w Szpitalu a tam jest postępowanie na wypadek śmierci. W niektórych regulaminach innych szpitali jest napisane, że dział dokumentacji powinien prowadzić księgę zgonów lub zmarłych. Natomiast rozporządzenie MZ w sprawie postępowania ze zwłokami osób zmarłych w szpitalu Dz. U., 2006, nr 203 poz. 1503 też nic nie mówi o prowadzeniu księgi. Wzór księgi jest taki jak podałeś Mz/Zg-1, ale kiedy wprowadzony tego nie wiem. Sama księga jest u mnie prowadzona od początku istnienia szpitala. Dzięki za info. Czekam na dalsze wieści.
Pozdrawiam,
Zbyszek