Szanowni Młodzi i Średniozaawansowani Ifarowicze,
W Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu (
https://www.iaea.org) finalizujemy proces ogłoszenia rekrutacji dwojga stażystów, młodych adeptów archiwistyki lub zarządzania dokumentacją.
Kandydaci powinni spełniać następujące wymagania:
? mieć skończone 18 lat oraz ukończone dwa lata studiów stacjonarnych na uniwersytecie lub w podobnej instytucji;
? znać biegle język angielski w mowie i PIŚMIE;
Aplikować można w okresie do dwóch lat po otrzymaniu dyplomu licencjata, magistra, lub doktora.
Osoby zainteresowane powinny jak najszybciej wypełnić Online Personal History Form dla stażystów (klikając na Internship). Wnioski muszą zawierać dwa podpisane listy polecające. Więcej informacji na stronie:
www.iaea.org/About/Jobs/internships.html.
Zgłoszenia należy dokonać jak najszybciej, gdyż tylko wnioski zgłoszone online, po wstępnej selekcji, trafiają na oficjalną listę Agencji (tzw. Roster). Dopiero z tej listy (i tylko z niej!) wybierzemy kandydatów na staż w mojej sekcji (Archives and Records Management). Jedna osoba trafi do Records Unit, a druga do Archives Unit. Nie muszę dodawać, że na ten staż wybierane są osoby z wykształceniem związanym z nowoczesnym zarządzaniem dokumentacją i archiwaliami. Lecz z tym, Ifarowicze oczywiście nie mają najmniejszych problemów.
Czas trwania stażu to 6 miesięcy, z ewentualną możliwością przedłużenia do roku. Ubezpieczenie zdrowotne zabezpieczone i wynagrodzenie 1000 euro (jak każde ONZ-towskie, w Austrii, zwolnione z podatku). Dodatkową atrakcją jest możliwość poznania ludzi, naprawdę z całego świata. Ostatnio stażystki (tak, tak ? tym razem - same panie) pochodziły z Austrii, Chile, Kenii, Malty, Szwajcarii i oczywiście z Polski. W samej Sekcji, liczącej około 50 osób, też mieszanka przesympatycznych ludzi z całego świata.
Mamy już zatem jedno pozytywne doświadczenie z Polski. Swój roczny pobyt w Agencji właśnie zakończyła, wszystkim doskonale znana i słynna na forach wszelakich, pani Dr Anna Sobczak. Chętni mogą zaczerpnąć opinię z pierwszej ręki.
To naprawdę interesujące doświadczenie, warto spróbować.
Gorąco zachęcam i serdecznie pozdrawiam,
Leszek Pudłowski