Autor Wątek: 40. urodziny Internetu  (Przeczytany 11622 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
40. urodziny Internetu
« dnia: Październik 29, 2009, »
Witam,
29 października 1969 r. nawiązano pierwsze połączenie pomiędzy oddalonymi komputerami w ramach wojskowej sieci Arpanet (http://timesonline.typepad.com/technology/2009/10/happy-40th-birthday-to-the-internet.html). Był to początek (r)ewolucji, na której końcu jest m.in. to forum.
W związku z 40. urodzinami Internetu proponuję zastanowić się chwilę nad wykorzystaniem Internetu w archiwistyce. Jak bardzo Internet wpłynął na archiwa i archiwistów w Polsce (na środowisko archiwalne, na relacje archiwista-użytkownik)? Jak bardzo zmieniła się praca w archiwach dzięki zastosowaniu Sieci? I wreszcie co będzie dalej - w którą stronę podążą archiwa wykorzystując Internet?

Zapraszam do dyskusji!

pozdrawiam
Wojtek
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 29, 2009, »
Jak bardzo Internet wpłynął na archiwa i archiwistów w Polsce (na środowisko archiwalne, na relacje archiwista-użytkownik)?

iFAR powstał :) :) :)

Offline Grzegorz Gałęzowski

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 444
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 29, 2009, »
Tak się zastanawiam czy zanim zaistniał oficjalnie Internet w Polsce, korzystaliście z BBS (Bulletin Board System)?

Dla przypomnienia. Ze względu na naszą przynależność do bloku państw socjalistycznych aż do 1989 wszystkie kraje tego bloku były objęte programem COCOM (http://pl.wikipedia.org/wiki/COCOM), który polegał na daleko posuniętych restrykcjach technologicznych. Dopiero zmiana systemu pozwoliła Polsce na podjęcie próby przyłączenia się do międzynarodowej sieci. W 1990 COCOM zniósł większość restrykcji, dzięki czemu Polska uzyskała członkostwo w EARN http://portalwiedzy.onet.pl/133919,,,,earn,haslo.html).
W 1991 powstał Zespół Koordynacji Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. Utworzona została szkieletowa sieć IP. Sieci akademickie i naukowe zaczęły funkcjonować pod nazwą Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa NASK.
W 1993 roku firma ATM oferowała komercyjny dostęp do internetu, nieco później usługi komercyjne zaczął świadczyć także sam NASK. Koszt takiego łącza to 2,5 mln starych złotych miesięcznie za pojedyncze konto na serwerze internetowym dostępnym przez linię telefoniczną.
W 1994 Stanisław Tymiński uruchomił ?Maloka BBS?, dzięki któremu dostęp do internetu stał się po raz pierwszy możliwy dla osób prywatnych (480 tys. złotych miesięcznie).
Dopiero w 1995 roku TP S.A. pojawiła się w internecie, a w 1996 uruchomili usługę dostępu dla użytkowników indywidualnych. W tym samym czasie pojawiła się pierwsza oferta zakładania darmowych kont e-mail, a następnie WWW.

Wróćmy jednak do wspomnianego przeze mnie na początku BBS.
Były to serwisy komputerowe, polegające na udostępnianiu na maszynie jego właściciela miejsca, gdzie można było umieszczać i czytać ogłoszenia, a także obsługiwać pocztę e-mail, przesyłać pliki itd.

BBS-y powstały i rozpowszechniały się pod koniec lat 70 w USA.
Pierwsze BBS-y w Polsce zaczęły powstawać w latach 80. i ich rozwój trwał do czasu udostępnienia przez TP S.A. numeru dostępowego do internetu.
Co ciekawe BBS-y jeszcze funkcjonują. Poniżej zamieściłem parę obrazków przedstawiających wygląd typowego interfejsu BBS.
Dla współczesnych użytkowników przeglądarek internetowych, obsługa czegoś takiego wydawałaby się katorgą.
Zanim pojawiły się strony WWW, używany był jeszcze protokół Gopher. Pamiętam pierwsze strony internetowe, które nie zawierały żadnej grafiki.
Jeżeli chcecie zobaczyć jak to wyglądało wejdźcie na ten adres (najlepiej za pomocą przeglądarki firefox): gopher://gopher.floodgap.com/

Zanim powstały przeglądarki Internetowe, korzystało się z programu telnet.


Główne menu strony BBS. Mamy tutaj możliwość pobierania i wysyłania poczty e-mail, pobieranie i wysyłanie plików itd.


BBS dostępny z poziomu przeglądarki Internetowej.


Zapomniałem dodać że dostęp do BBS uzyskiwało się przez wdzwanianie się na określony numer telefonu do którego był podpięty inny komputer z uruchomionym serwerem BBS.  
Sieci w tamtym okresie zupełnie inaczej funkcjonowały niż te dzisiejsze.

Polecam obejrzeć filmik na którym zaprezentowano modem z 1964 podłączony do współczesnego komputera:
http://www.youtube.com/watch?v=X9dpXHnJXaE&feature=player_embedded

i film prezentujący BBS:
http://www.youtube.com/watch?v=SV9y3CVn-bU&feature=related
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2009, wysłana przez Grzegorz Gałęzowski »

Offline Maciej Zdunek

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 546
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 29, 2009, »
Ciekawy wątek.

Jak bardzo zmieniła się praca? Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie pracy bez internetu, który pomaga mi w badaniach nad aktami, twórcami i nie mówię tu bynajmniej o Dz.U. i MP dostępnych w sieci. Dzięki IFAR-owi archiwiści mogą się kontaktować, wymieniać wiedzę i doświadczenia, choć na razie w ograniczonym zakresie (z różnych względów, o których już rozmawialiśmy na ifarze).
Wydaje mi się, że na razie archiwa polskie wykorzystują internet w niewielkim stopniu, a rewolucja której jesteśmy świadkami przechodzi jakby obok nas. A mamy tak wiele do zaoferowania! Podstawa już jest - strony www archiwów (choć bardzo różne). Teraz numerem jeden powinna być wyczerpująca informacja o zasobie, do poziomu indeksu i obiektu włącznie, a to wszystko wzbogacone zdigitalizowanymi materiałami archiwalnymi. Dalej - wirtualne wystawy i lekcje, wejście na popularne platformy takie jak YouTube, możliwość zamawiania materiałów przez Internet, itd.
Internet umożliwia przyspieszenie obiegu informacji, także o zasobie archiwalnym, co powinniśmy wykorzystać.
Absens carens

Offline Grzegorz Gałęzowski

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 444
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 30, 2009, »
Ja natrafiłem na inne zalety Internetu.

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazali, że wyszukiwanie informacji,
pozwala utrzymać mózg w wysokiej formie. Podobno szczególnie korzystnie
działa na osoby w średnim wieku.

Według wyników ich badań Internet ma przeciwdziałać pogorszeniom się funkcji mózgowych
związanych z wiekiem. Korzystanie z wyszukiwarek i śledzenie informacji w Sieci,
ma być treningiem dla mózgu.

Podobno podczas wyszukiwania, osoba wyszukująca musi podjąć decyzję co do tego, w który
link wejdzie, gdzie i jak pójdzie dalej poprzez gąszcz informacji w Internecie.
Korzystając z Internetu pobudzamy dodatkowe ośrodki w mózgu. W przypadku zwykłego czytania
prasy nie są podobno pobudzane tak w mózgu ośrodki odpowiedzialne za podejmowanie
decyzji i celowość działań.

Nie można jednak przesadzać z "treningiem" mózgu bo może nam grozić uzależnienie,
czyli "Discomgoogolation".

"Discomgoogolation" - nie ma jeszcze odpowiedniego terminu w języku polskim.
Jest to uzależnienie od Internetu a szczególnie od wyszukiwarki Google.
Osoby uzależnione wykazują objawy takie jak bóle głowy i podwyższone ciśnienie w przypadku braku dostępu do Internetu.

http://manager.money.pl/styl/ciekawostki/artykul/niebobor;google;-;naukowcy;odkryli;nowa;chorobe,254,0,366590.html

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 30, 2009, »
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazali, że wyszukiwanie informacji,
pozwala utrzymać mózg w wysokiej formie. Podobno szczególnie korzystnie
działa na osoby w średnim wieku.

Według wyników ich badań Internet ma przeciwdziałać pogorszeniom się funkcji mózgowych
związanych z wiekiem. Korzystanie z wyszukiwarek i śledzenie informacji w Sieci,
ma być treningiem dla mózgu.

Ale są archiwa, gdzie nie ma dostepu do internetu.
Hmmmmmmmmmmm....................
I jak tu trenować mózg ;)



Offline L_Franciszkiewicz

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 30, 2009, »
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazali, że wyszukiwanie informacji,
pozwala utrzymać mózg w wysokiej formie. Podobno szczególnie korzystnie
działa na osoby w średnim wieku.

Według wyników ich badań Internet ma przeciwdziałać pogorszeniom się funkcji mózgowych
związanych z wiekiem. Korzystanie z wyszukiwarek i śledzenie informacji w Sieci,
ma być treningiem dla mózgu.

Ale są archiwa, gdzie nie ma dostepu do internetu.
Hmmmmmmmmmmm....................
I jak tu trenować mózg ;)



Nie wierzę, no chyba że mówimy o pomieszczeniach stricte magazynowych w oddzielnym budynku, gdzieś "pod lasem"

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 30, 2009, »
Źle się wyraziłam, chodzi o to, że są archiwa, gdzie archiwiści nie mają dostępu do internetu...

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 30, 2009, »
A wracając do rzeczy:
Po raz pierwszy od wielu lat, właśnie dzięki internetowi,  archiwa mają szansę wyjść ?do ludzi?, i to ludzi młodych, a na tych powinno nam zależeć przede wszystkim.
Właściwe i profesjonalne wykorzystanie możliwości, jakie daje internet, może w diametralny sposób zmienić wizerunek archiwów, a ten, jak dobrze wiemy, jest kiepściutki lub też nie ma go wcale (zróbcie szybko małą sondę wśród rodziny i znajomych i zapytajcie, z czym kojarzy im się archiwum, wyniki będą smutne raczej). Jeśli nie chcemy być postrzegani jako swoisty skansen, nie możemy udawać, że świat się nie zmienił.
Archiwa dysponują i zarządzają ogromnym majątkiem, czyli dokumentacją, zawierającą nieprzeliczone ilości danych. Należyty opis tych danych, czyli stworzenie odpowiedniego systemu informacji archiwalnej i udostępnienie go przede wszystkim w internecie powinno być absolutnym priorytetem działalności archiwów. 
Jestem pewna, że gdybyśmy zapytali użytkowników o takie priorytety, wskazaliby dostęp do informacji o zasobie w internecie na pierwszym miejscu.     

Offline Grzegorz Gałęzowski

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 444
  • Płeć: Mężczyzna
40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2009, »
Ciekawą formą reklamy instytucji jest występowanie w grze komputerowej. Znalazełm 
stronę opisującą lokalizację The National Archives w grze Fallout:

http://fallout.wikia.com/wiki/National_Archives



Źródło: http://mixgamingarts.com/?p=45

Offline Grzegorz Gałęzowski

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 444
  • Płeć: Mężczyzna
40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 07, 2009, »
W 2008 roku pojawił się film "Senność" Magdaleny Piekorz.
Piszę o tym filmie ze względu na to, że archiwum zostało w nim przedstawione jako mało przyjemna piwnica.
Jeden z bohaterów Robert (Krzysztof Zawadzki), niegdyś popularny pisarz, stracił wenę twórczą. Siedząc w archiwalnej piwnicy obserwuje nogi przechodzących na zewnątrz ludzi.

Dla zainteresowanych tutaj pełny opis filmu:
http://www.filmweb.pl/f472390/Senność,2008

Ciekaw jestem w ilu jeszcze polskich filmach można znaleźć wzmianki o archiwach?

Amerykanie dużo ciekawiej przedstawiają swoje archiwa:
http://skarb.narodow.filmweb.pl/

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 10, 2009, »
Polecam streszczenie ciekawego artykułu Ivo Łaborewicza "Archiwa i archiwiści w twórczości filmowej i literackiej epoki PRL-u - wybrane przykłady".
Całość w Pamiętniku V Zjazdu Archiwistów z Olsztyna z 2007 r.

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 18, 2009, »
Witam,
w Waszych wypowiedziach pojawił się Internet jako narzędzie pracy, Internet jako medium w relacji użytkownik-archiwum, Internet jako narzędzie promocji archiwów, ich misji i zasobów. Pojawił się również Internet jako platforma współpracy archiwistów, ale mam wrażenie, że ten aspekt jakby najsłabiej zaistniał w tym wątku. Dziwi to o tyle, że korzystamy z internetowego forum archiwalnego - narzędzia, o którym nie śniło się 10 lat temu chyba jeszcze nikomu. Czy więc nie jest tak, że nie potrafimy wykorzystać oferty Internetu jako Web 2,0? Że nie mamy pomysłów albo odwagi, żeby z biernych użytkowników zamienić się we współtwórców treści? A może nie mamy takiej potrzeby, może nam archiwistom wystarcza Internet w roli podręcznej biblioteczki?
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Odp: 40. urodziny Internetu
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 23, 2009, »
Trochę OT i trochę na poprawę humoru:
Internet może też służyć do upowszechniania przy pomocy e-maila poglądów kandydatów na prezydentów. Jeden pan kandydat wymyślił oto coś takiego:

Cytuj
Wprowadzenie ?Systemu Monitorowania Stopnia Akceptacji Prezydenta RP przez Naród Polski? ? (SM/SAP).

Nie ?elity?, lecz cały Naród Polski powinien mieć decydujący wpływ na kierunki przemian społeczno-politycznych. W tym celu, należy umożliwić mu, jeśli uzna to za właściwe, odwołanie najwyższego przedstawiciela władzy odpowiedzialnego za całokształt istniejących warunków oraz planowane i zachodzące przemiany.

Każdy, uprawniony Polak powinien stale mieć możliwość opowiedzenia się za lub przeciwko przemianom proponowanym i realizowanym przez Prezydenta. Ilość takich osób jest zmienna.

Informatyczny system (SM/SAP) na bieżąco uwzględniałby wszystkie zachodzące zmiany (zgony, nabycie praw wyborczych, pozbawienie lub przywrócenie praw publicznych,?) oraz umożliwiał każdemu uprawnionemu dokonanie oceny lub jej zmiany w dogodnej dla niego chwili.

W momencie, gdy z systemu monitorowania wynikałoby, że więcej niż połowa uprawnionych Polaków chce odwołać Prezydenta, bo:

-      negatywnie ocenia zachodzące przemiany albo, że

-      Prezydent dobrze sprawuje swój urząd, ale któryś z jego kontrkandydatów przedstawia jeszcze lepszy program lub robi wrażenie sprawniejszego, to powinny być ogłoszone wybory nowego Prezydenta.

Każdy uprawniony Polak powinien mieć również możliwość łatwego sprawdzenia poprawności działania systemu (SM/SAP).

Korzyści:

-      niewymierne, związane z urzędowaniem najlepszego Prezydenta (całej władzy) spośród dostępnych w danym okresie oraz szybkim eliminowaniem negatywnych dla Narodu Polskiego trendów w zachodzących przemianach.


 ;D
Jarek Orszulak