Swego czasu miałem okazję wizytować polonijne placówki historyczno-archiwalne w USA. Z jednej strony brak im wiedzy i środków na właściwe przechowywanie i opracowanie zbiorów i prowadzi się pewne działania w celu przekazywania ich do Polski. Jednak jeżeli ma to być przekazywane do delikatnie pisząc wątpliwych i nieprzygotowanych instytucji, to może lepiej pozostawić je zagranicą i łożyć na ich utrzymanie... Jest to także wyzwanie dla państwowej służby archiwalnej, aby wychwytywać tego typu skarby i przynajmniej koordynować proces przekazywania, jeżeli nie ma możliwości przejęcia.