Witam Wszystkich,
co prawda na forum zaglądam, ale jeszcze nie udzielałem się.
Wiedzę, iż poniższy wątek zmienił się w dyskusje o Naszych zbiorach.
Jednak, coś ważnego, nie zostało powiedziane.
Wydaje mi się, iż obiekty które udostępniły Niemieckie Archiwa nie nadają się do wykorzystania innego niż do prezentacji w na ekranie monitora (ewentualnie można sobie znaczki drukować z nich-o chyba zacznę, to robić hihi), gdyż to jpegi o słabej rozdzielczości.
Chyba, że się mylę.... i za pliki produkcyjne (czyli .tify o 2400 dpi) też udostępniają za darmo. Ktoś znalazł info?
(Nie znam osoby, która dostała zdjęcia z Niemieckiego archiwum za darmo, a działam w zawodzie ponad 4 lata).
W Naszych archiwach są miliony nie zdigitalizowanych negatywów. W Polce obowiązują przepisy prawne, które mówią o tak zwanym "pierwszym wydawcy". Jeśli "wydawca" w ciągu 50 lat opublikują (upowszechnią np. przez internet) owe zbiory, to na 25 lat przejmują prawa autorskie i pokrewne (w tym komercyjne do wykorzystania owych zbiorów). Oczywiści prawnicy mają teraz zajęcie, bo interpretacji owych przepisów jest wiele hehe.
(np. wielkie koncerny medialne, już szykują się do procesów o udostępnienie za darmo filmów dokumentalnych, które kiedyś były "państwowe").
Przez ponad 4 lata koordynowałem prace nad serwisem fotograficznym
www.fotohistoria.pl (obecnie ponad 70 000 zdjęć). Niestety znaku wodny to zapisy umów z archiwami i też można sobie jedynie znaczki drukować:> No, ale wiadomo u kogo szukać zdjęć.
Moim zdaniem powstanie NAC... może o tym innym razem.
Ale jak to przeczytałem, to pomyślałem-czym może być kreatywna księgowość-:
http://www.nac.gov.pl/files/ulotka_oszczednosci.pdfStosując tę metodologię, mogę stwierdzić, iż można dorzucić kolejne 20 baniek oszczędności (za sam porównywalny rok 2009), które wygenerowała fotohistoria.pl
)