Chyba już wiem czemu tak trudno opracować nowy słownik archiwalny. Odpowiedź na to przynoszą wystąpienia na Toruńskich Konfrontacjach Archiwalnych:
http://www.historia.umk.pl/tka/files/abstrakty13.pdfSama definicja archiwum musiałaby po takiej konfrontacji wyglądać chyba jakoś tak:
Archiwum - internet i świat czyli teren działalności społeczno-badawczej oraz miejsca spotkań i zapomnienia o metaforze epistemologicznej w antropologii społeczno-kulturowej na, pełniące jednocześnie rolę heurystyczną w teorii kulturowej.
A to przecież nie koniec, mamy bowiem jeszcze takie pojęcia:
? Nowa archiwistyka
? Gorączka archiwów
? Panarchiwizacja
? Materialność pisarstwa translingwalnego
? Granice tożsamości archiwistyki w procesie digitalizacji
? Interdyscyplinarność archiwistyki w kontekście edukacyjnej funkcji archiwów
? Algorytm archiwalnego myślenia
Zanosi się chyba zatem na wielotomowe wydawnictwo