Internetowe Forum Archiwalne > Forum Studenckie

Gdzie praktyki???

(1/2) > >>

Suvi1912:
Witam wszystkich serdecznie :)

Chciałabym prosić Was o radę w związku z praktykami na studiach, na kierunku archiwistyka...
Mam jeszcze czas, aby spokojnie nad tym zastanowić się...
Ale ciekawi mnie Wasze zdanie...
Gdzie najlepiej jest iść na praktyki żeby dowiedzieć się najwięcej o zawodzie archiwisty, aby nauczyć się czegoś i wykorzystać ten czas na full :)

Bardzo proszę o wszelkie rady i z góry dziękuję :-)

Pozdrawiam...  ;)

patrycjao:
Po pięciu latach studiów i ponad roku pracy stwierdzam, że na studiach stanowczo za mało jest praktyk, rób ich jak najwięcej, a gdzie - to zależy od Ciebie, a później od tego czy Cię przyjmą tam gdzie chcesz. Uważam, że ważne jest zrobienie praktyki w AP poznasz co i jak się tam robi, tylko dwa czy trzy tygodnie to stanowczo za mało, warto posiedzieć tam dłużej, raczej ważnych rzeczy Ci nie zlecą , ale wiele można podejrzeć. Poza tym trzeba się zastanowić czy chcesz pracować  w AP, bo może bardziej wartościowa praktyka będzie w archiwum w urzędzie czy sądzie (na to drugie jest trochę trudno sie dostać, ale warto próbować), a może znasz kogoś w prywatnej firmie, która ma archiwum, albo w firmach zajmujących się archiwizacją. Wszystko zależy od miejsca, w którym mieszkasz, czy chcesz mieć praktyki. jedno jest pewne, każda będzie inna, bo każda jednostka ma swoje przepisy i różne potrzeby, może być ciekawie. Na koniec dodam, że warto zrobić jak najwięcej praktyk, bo przynajmniej po skończeniu studiów będzie można pochwalić się jako takim doświadczeniem :)

Ola Obuchowicz-Sawicz:
Suvi, nie wiem skąd jesteś, ale ja np. chętnie przyjęłabym praktykanta, któremu "chce się chcieć" i rzeczywiście przyszedł czegoś się nauczyć ;)

kamilacot:
Witam, dołączam do pytania odnośnie praktyk. Już na wstępie dodam, że bardzo mi się chce  :)

Otóż nie mam zamiaru zasilić szeregu bezrobotnych po studiach, a i bardzo chciała bym pracować w zawodzie (na pewno nie w AP, zdaję sobie sprawę, że moja znajomość języków obcych nie jest wystarczająca, szczególnie nieniecki-ach), dlatego też postanowiłam poświęcić całe wakacje na praktyki, a nie wymagane 4 tygodnie.

Po za tym, mam pomysł, aby "dochodzić" na praktyki w jeden dzień wolny w tygodniu w roku akademickim (kwieceń-maj), od tego tygodnia rozpoczynam poszukiwania. Co prawda moje doświadczenie w CV jest bogate, pracowałam od matury do końca zeszłego roku (aktualnie jestem na IV roku studiów dziennych), ale były to typowe zajęcia dla studenta, nie związane z zawodem.

Co sądzicie o moim pomyśle? Przyda się? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i sugestie.

marcia:
Myślę, że dobrym miejscem na praktyki byłoby archiwum zakładowe np. urzędu miasta lub innego urzędu. Poza zagadnieniami związanymi z archiwum można przy okazji zapoznać się z funkcjonowaniem administracji publicznej co na pewno się przyda, jeśli dostaniesz pracę urzędnika :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej