Zgadzam się z powyższymi uwagami. Kreatywną księgowością można udowodnić bardzo wiele. To że ktoś obejrzał za darmo zdjęcie nie znaczy że był skłonny go kupić. Przypomina to sposób liczenia strat spowodowanych piractwem. Szacuje się liczbę nielegalnych kopii i mnoży przez cenę detaliczną. Od wyliczonej kwoty często nawet nie łaska odliczyć kosztów dystrybucji. To zwykłe oszukiwanie innych i siebie samego. Przecież jest oczywistym, że wprowadzając minimalną opłatę rzędu 5-10% szacunkowej wartości usługi (towaru) liczba oglądających spadnie o 95%. Aby wyliczenie ile zaoszczędzili odwiedzający było bliższe prawdy należałoby sprawdzić ile zapłacili odwiedzający w czasie gdy pliki dostępne były odpłatnie i od tego odjąć obecną cenę czyli 0 zł. Szacuję że z kwoty 118.496.465,64 zł pozostanie kwota 1.000 - 10.000 zł. Mogę się mylić, ale bardzo chciałbym wiedzieć ile NAC zarobił dotychczas na sprzedaży odpłatnych plików.
Można też wyliczyć ile godzin spędzili internauci z Polski na przeglądaniu sieci i pomnożyć przez stawkę 20 zł/godz. Powinno wyjść 10 mln * 4 godz * 20zł = 800.000.000 zł. Czy powinniśmy wyciągnąć z tego wniosek, że codziennie Polacy tracą 800.000.000 zł a gdyby w tym czasie zarabiali to budżet państwa wzbogaciłby się o 800.000.000 zł *19% * 350 dni w roku (reszta to wakacje) = 53 miliardy złotych? Moim zdaniem NIE. Kalkulacja
http://www.nac.gov.pl/files/ulotka_oszczednosci.pdf to czysta nie wiadomo czemu służąca abstrakcja.