Autor Wątek: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???  (Przeczytany 19925 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« dnia: Kwiecień 15, 2008, »
Dyskusja toczona w innym wątku (http://www.ifar.nac.gov.pl/index.php?topic=956.msg5717#new) zachęciła mnie do postawienia tego właśnie pytania:
Czy zespół archiwalny jest potrzebny?
I moja odpowiedź (zacytuję siebie :)):
Zespół archiwalny był, jest i pewnie długo jeszcze będzie (mam taką nadzieję :) ) podstawowym kryterium porządkującym zasób archiwalny.

Co o tym sądzicie?
Czy ktoś postawi inną tezę?

Karmeliusz Gebauer

  • Gość
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 17, 2008, »
Nawiązując do twojego pytania i postawionej wcześniej tezy w zasadzie wypadało by się zgodzić, ale...
I tutaj wtrąciłbym swoje 3 grosze. Jak zapewnie wiadomo w przeszłości stosowano wiele odstępstw od tej podstawowej zasady. Tworzono różne konstrukcje księżycowe będące wynikiem różnych splotów dziejowych i żeby daleko nie szukać- "Akta miasta...x"
Moim zdaniem jeśli dla określonych akt było by bardziej wskazane zastosować właśnie jakiegoś rodzaju konstrukcję archiwalną [czy w ogóle coś takiego w archiwistyce jest zdefiniowane?]. Bo tak jest lepiej dla archiwisty opracowującego zespół, dla korzystającego bo ma bliźniacze materiały w jednym zespole, wreszcie dla ewidencji bo zamiast wielu zespołów 2-3 jednostkowych, ma 1 wielu jednostkowy i wreszcie dla osoby odpowiedzialnej za magazyn bo zespół większy łatwiej ogarnąć niż całkiem śladowy. Dlatego zawsze tak dla pewnego rodzaju akt (bęących w pewnie sposób wyjątkowy) -nie tylko dawnych ale i wytwarzanych współcześnie (vide wyborcze).

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 18, 2008, »
Jak zapewnie wiadomo w przeszłości stosowano wiele odstępstw od tej podstawowej zasady. Tworzono różne konstrukcje księżycowe będące wynikiem różnych splotów dziejowych i żeby daleko nie szukać- "Akta miasta...x"
Zgadza się, większość różnych dziwacznych zbiorów w archiwach tworzono na zasadzie odstępstw od zasady zespołowości, najczęściej były to odstępstwa całkowicie nieuzasadnione metodycznie.
Jednak podany przykład "Akta miasta...x" nie jest najtrafniejszy, bo akurat w tym przypadku zasada zespołowości nie została "pogwałcona" ;D. Są to po prostu zespoły złożone , którym nadano nazwę umowną (por. Zarządzenie nr 6 NDAP z 11 lutego 1970 r. w sprawie postępowania z aktami władz administracji państwowej I i II instancji oraz aktami organów samorządu terytorialnego). 

Moim zdaniem jeśli dla określonych akt było by bardziej wskazane zastosować właśnie jakiegoś rodzaju konstrukcję archiwalną [czy w ogóle coś takiego w archiwistyce jest zdefiniowane?].
Jedyną taką konsrtukcją może być zbiór archiwalny, a jego utworzenie może być podyktowane przede wszystkim niemożnością lub trudnością ustalenia przynależności zespołowej materiałów. Tak więc częsta w archiwach praktyka tworzenia różnych zbiorów np. dokumentów pergaminowych, katrograficznych itp. (czyli wg kryterium rodzaju materiałów archiwalnych) nie ma żadnego uzasadnienia metodycznego, bo często z łatwością można ustalić ich proweniencję.

Bo tak jest lepiej dla archiwisty opracowującego zespół,
Nieraz rzeczywiście ustalenie prawidłowej przynależności zespołowej archiwaliów może sprawiać klopoty, ale z doświadczenia wiem, że łatwiejsza jest np. systematyzacja zespołu archiwalnego niż zbioru, złożonego z bardzo przypadkowych często materiałów.

dla korzystającego bo ma bliźniacze materiały w jednym zespole,
Bliźniacze wg sztucznych kryteriów, narzuconych przez porządkującego archiwistę, tworzącego np. odrębny zbiór kartograficzny w sytuacji, gdy materiały aktowe, będące istotnym uzupełnieniem map są we właściwym zespole np. urzędu. W XIX w.natomiast częsta była praktyka archiwistów pruskich, którzy Generalia pozostawiali we właściwych zespołach, a Specialia wyłączali i tworzyli sztuczne zbiory (w Poznaniu mamy takie przypadki, teraz borykamy się z problemem, aby zbiory typu "Zbiór akt dot. klasztorów" i inne rozdzielić i włączyć do własciwych zespołów urzędów, gdzie jest ich naturalne i właściwe miejsce). Ukazanie kompletnego treściowego kontekstu materiałów archiwalnych może być skuteczne jedynie przez zachowanie zespołu jako organicznej całości.

wreszcie dla ewidencji bo zamiast wielu zespołów 2-3 jednostkowych, ma 1 wielu jednostkowy

Domyślam się, że chodzi tu o zbiory zespołów szczątkowych, których tworzenie usankcjonowało Pismo okólne nr 5 NDAP z 29 maja 1965 r. w sprawie jednolitego trybu postępowania ze szczątkami zespołów. Zalecono wtedy tworzenie zbiorów z zespołów zachowanych szczątkowo, a kryterium miały być względy rzeczowe; w ten sposób powstały np. zbiory szczątków zespołów stowarzyszeń itp. Takie rozwiązanie miało na celu wyeliminowanie rozdrobnienia zasobu oraz aparatu ewidencyjnego, bo od tej pory zbiór szczątków miał być opisany na jednej karcie zespołu. Były to więc powody czysto organizacyjne, nie zaś metodyczne. Kiedy więc zmieniły się warunki organizacyjne, tzn. wprowadzono do obowiązkowego stosowania bazę SEZAM, która w znaczny sposób ułatwia prowadzenie ewidencji zasobu archiwum, uchylono powyższe Pismo okólne i tym samym tworzenie zbiorów zespołów szczątkowych nie jest już możliwe (Zarządzenie nr 2 NDAP w sprawie ewidencji zasobu archiwalnego w archiwach państwowych).

i wreszcie dla osoby odpowiedzialnej za magazyn bo zespół większy łatwiej ogarnąć niż całkiem śladowy.
Hmmm... :)

Pozdrawiam

Karmeliusz Gebauer

  • Gość
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 22, 2008, »
Tutaj chyba jest ciekawy artykuł na temat "Akt miast..." w pomorskich archiwach. Nie jest tak jakbyśmy chcieli. Wiadomo tzw. poszanowanie dla zespołów historycznych. Czyli wszystko razem w jednym worku.
http://kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=14457&from=pubstats

ps. poddaje się-ze znajomości przepisów u mnie - 2.

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 22, 2008, »
Oj, chyba nie ten link ;)
Może chodzi o to??? http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=14461&from=&dirids=1
Faktycznie, jest tu ciekawy artykuł A. Przywuski "Zasada przynależności zespołowej w teorii i praktyce Archiwum Państwowego w Gdańsku", gdzie autorka pisze o "złamaniu" zasady zespołowości w przypadku "Akt miasta Gdańska".

Pozdrawiam

Offline Anna Laszuk

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 161
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 14, 2011, »
Ukazał się t. 10 (32) Tek Archiwalnych, a w nim interesujący artykuł Agnieszki Laskowskiej - Problematyka zespołów złożonych w polskiej literaturze archiwistycznej. Zawiera on, obok przypomnienia i omówienia dotychczasowych definicji, punkt widzenia autorki - jej głos w dyskusji, która odżywa i toczy się różnymi nurtami. Warto się z nim zapoznać, zanim zaczną spływać do archiwów materiały z jednostek samorządowych.

Offline Andrzej Choniawko

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 182
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 14, 2011, »
Aby dyskusja wokół pytania "Czy zespół archiwalny jest potrzebny" nabrała rumieńców należałoby je zrelatywizować przynajmnie w kilku płaszczyznach. Przede wszystkim odnieść je do przyszłości. W końcu (nie mam tu na myśli końca XXI wieku)  archiwistyka polska zacznie bez oglądania się na sankcjonowane przepisami scholastyczne dogmaty czerpać pełnymi garściami z możliwości, jakie daje technika komputerowa. A dla wyszukiwarki komputerowej dokunującej kwerend na poziomie tytułu jednostki, czy też obiektu jest doskonale obojętne w jakim towarzystwie (czyt. zespole) znajduje się dana jednostka czy obiekt. Czy znalazła się tam zgodnie z posznowaniem zasady proweniencji czy też nie. Badacza jednako ucieszy każda okoliczność, byle tylko mógł szybko dotrzeć do interesujących go informacji. Czas obecnie tracony obecnie na dywagacje nad ustalaniem przynależności zespołowej takich czy innych akt i będących ich pochodną różnej maści przesunięć można by ze znacznie większym pożytkiem dla badaczy wykorzystać na przyśpieszenie procesu wprowadzania książkowych inwentarzy archiwalnych do baz komputerowych  nie mówiąc o roszerzeniu ciągle incydentalnej praktyki opisu jednostek na poziomie obiektów.   

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 14, 2011, »
Tymczasem jednak archiwistyka idzie dalej w relatywizowaniu i mnożeniu płaszczyzn, miotając się między demonami różnorodności i standaryzacji  :) :
Cytuj
Nauka archiwalna rozwija się w duchu ujednolicania pracy archiwów. Jakie jednak korzyści przynosi to ujednolicanie? Jak badać pożytki płynące ze standaryzacji? Jak daleko ma iść unifikacja terminologii archiwalnej, metod kształtowania, porządkowania i opisu zasobu archiwalnego? Czy standaryzacja nie jest niszczeniem odmienności, bogactwa metod pracy, ich różnorodności? Podejście kulturowe wskazuje na archiwalia jako samoświadectwa, wspiera tych, którzy chcą nieingerowania archiwisty w sposób kształtowania zasobu archiwalnego, a także stan archiwaliów, trafiających do jego rąk. Podstawowa zasada teoretyczna archiwistyki - zasada proweniencji wydaje się ochroną różnorodności, a nie sposobem na ujednolicenie metod porządkowania.

http://www.archiwa.gov.pl/lang-pl/component/content/article/63-aktualnosci/2171-iii-toruskie-konfrontacje-archiwalne-archiwistyka-midzy-ronorodnoci-a-standaryzacj-.html
Jarek Orszulak

Ewa33

  • Gość
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 14, 2011, »
A dla wyszukiwarki komputerowej dokunującej kwerend na poziomie tytułu jednostki, czy też obiektu jest doskonale obojętne w jakim towarzystwie (czyt. zespole) znajduje się dana jednostka czy obiekt. Czy znalazła się tam zgodnie z posznowaniem zasady proweniencji czy też nie. Badacza jednako ucieszy każda okoliczność, byle tylko mógł szybko dotrzeć do interesujących go informacji. Czas obecnie tracony obecnie na dywagacje nad ustalaniem przynależności zespołowej takich czy innych akt i będących ich pochodną różnej maści przesunięć można by ze znacznie większym pożytkiem dla badaczy wykorzystać na przyśpieszenie procesu wprowadzania książkowych inwentarzy archiwalnych do baz komputerowych  nie mówiąc o roszerzeniu ciągle incydentalnej praktyki opisu jednostek na poziomie obiektów.   

Jaka to smutna konstatacja  :'( Coraz bardziej ugruntowuję się w przekonaniu że nie ma postępu - jest permanentny regres. Czyżbyśmy wracali do zasad archiwistyki z okresu Rewolucji Francuskiej ?! Poszczególne jednostki archiwalne można układać jak się chce - najlepiej według rodzajów i rzeczowo ???. A gdzie kontekst? A gdzie wiarygodność? Przecież nawet ten sam dokument w różnych aktach sprawy i w różnych zespołach archiwalnych może mieć inne znaczenie i kontekst! Czy to naprawdę jest takie trudne?! Przecież od tego zależy też wartość dokumentacji. To że archiwiści w zdecydowanej liczbie już nie wiedzą na czym polega opracowanie dokumentacji i myślą, że to po prostu skanowanie a potem opisanie w bazie danych (taką definicję ostatnio usłyszałam w ramach tego co to jest "archiwistyka cyfrowa"), bo coraz rzadziej też prowadzą badania naukowe, to nie znaczy że trzeba przeorać istotę archiwistyki. Trudności z określeniem przynależności zespołowej wynikają bowiem czasami z braku podstawowej wiedzy czy po prostu umiejętności. Mamy różnych użytkowników - nie tylko tych co szukają szybkiej informacji na zadany temat. Dlatego nowe narzędzia powinny wspierać dawne i je znacząco uzupełniać a nie sprowadzać wszystkiego do łatwości wyszukiwania.

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 15, 2011, »
Cytuj
Mamy różnych użytkowników - nie tylko tych co szukają szybkiej informacji na zadany temat. Dlatego nowe narzędzia powinny wspierać dawne i je znacząco uzupełniać a nie sprowadzać wszystkiego do łatwości wyszukiwania.
Z takiego założenia wychodzi właśnie portal www.szukajwarchiwach.pl - użytkownik szukający szybkiej informacji otrzymuje je przez wyszukiwanie proste pełnotekstowe - użytkownik który chce przeglądać zasób hierarchicznie (kontekstowo) może wykorzystać możliwość, że poziomy są ze sobą zlinkowane.
Przykłady poniżej.

Pozdrawiam,


P.S. Oczywiście nie uważam tego za jedyne, najlepsze rozwiązanie - i chcę tylko pokazać, że można połączyć obie sprawy
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2011, wysłana przez Rafał Rufus Magryś »
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Filip Kwiatek

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 360
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 15, 2011, »
Pewnie wszyscy znamy już ten adres  :), niemniej drobna literówka w linku, powinno być www.szukajwarchiwach.pl

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 15, 2011, »
o dzięki- poprawione :)
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 05, 2011, »
A gdzie kontekst? A gdzie wiarygodność? Przecież nawet ten sam dokument w różnych aktach sprawy i w różnych zespołach archiwalnych może mieć inne znaczenie i kontekst! Czy to naprawdę jest takie trudne?! Przecież od tego zależy też wartość dokumentacji.
Całkowicie się zgadzam.
Osobiście uważam pogłoski o "śmierci" zespołu archiwalnego za mocno przesadzone i zdecydowanie przedwczesne ;)
Pozdrawiam

Offline Andrzej Choniawko

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 182
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 10, 2011, »
Szkoda tylko, że nieco odmiennego zdania są użytkownicy. Odsyłam w tej kwestii do pracy J. Adamus-Kowalskiej "System informacji archiwalnej w Polsce", Katowice 2011 r. Na s. 87 tejże czytamy m.in.:  "Przeprowadzone w archiwach analizy potrzeb informacyjnych użytkowników wykazały, że zasada stosowana w archiwach dotycząca przynależności zespołowej i grupowania akt w obrębie zespołów archiwalnych, nie jest przydatna w poszukiwaniach archiwalnych". No, ale wszelkie monopolistyczne przedsiębiorstwa i instytucje, a do takich należą archiwa państwowe, zawsze  z lubością specjalizowały się w robieniu dobrze swoim klientom nie pytając ich o stopień satysfakcji. I w tym stanie rzeczy nie liczę, by archiwalna ortodoksja miała zostać narażona w dającym się przewidzieć na jakąś krzywdę.  W końcu poza wszystkim innym na jej straży stoją  uniwersyteckie wydziały i zakłady archiwistyki.               

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Odp: Czy zespół archiwalny jest potrzebny???
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 13, 2011, »
Szkoda tylko, że nieco odmiennego zdania są użytkownicy. Odsyłam w tej kwestii do pracy J. Adamus-Kowalskiej "System informacji archiwalnej w Polsce", Katowice 2011 r. Na s. 87 tejże czytamy m.in.:  "Przeprowadzone w archiwach analizy potrzeb informacyjnych użytkowników wykazały, że zasada stosowana w archiwach dotycząca przynależności zespołowej i grupowania akt w obrębie zespołów archiwalnych, nie jest przydatna w poszukiwaniach archiwalnych".             

Bardzo jestem ciekawa, jakie to archiwa i jacy użytkownicy zostali poddani analizie...
No i przede wszystkim ciekawe byłoby poznanie metodologii tych badań...
I jeszcze jedno: czy wyjaśniono użytkownikom, co otrzymają zamiast "archiwalnej ortodoksji"...

Pozdrawiam